Niedawno na peronach Szybkiej Kolei Miejskiej zainstalowano automaty biletowe. Rozwiązanie było słuszne, jednak kłopoty pojawiają się, gdy urządzenie jest zniszczone lub nagle przestaje działać.
- Trzy dni temu miałam problem z automatem, ponieważ nie chciał przyjąć pieniędzy. Wrzucając monety, oddawał mi je z powrotem. Zapewne poprzedniej nocy uległ dewastacji i nie funkcjonował tak, jak powinien - informuje Joanna Pela z Gdyni.
Jak zapewnia SKM, każdy automat musi spełniać odpowiednie kryteria zabezpieczające przed wandalizmem. - Czyli posiadać wzmocnioną obudowę wykonaną z uszlachetnionej stali nierdzewnej i monitor wyposażony w szybę pancerną - mówi Leopold Naskręt z Wydziału Marketingu i Umów SKM.
Bezpieczeństwa urządzeń strzegą także miejscy strażnicy. - Dworce kolejowe strzeżone są przez monitoring oraz patrol, który pilnuje bezpieczeństwa - mówi rzeczniczka Straży Miejskiej w Gdańsku Marta Waszak.
Nie są one jednak w stanie zapobiec każdemu zagrożeniu. Monitoring nie jest zainstalowany wszędzie. Poza tym funkcjonariusze nie są w stanie być w kilku miejscach jednocześnie, a nawet największe wzmocnienia wandale potrafią obejść. Przydaje się więc także obywatelska postawa podróżnych, którzy mogą zareagować, powiadamiając odpowiednie służby podczas aktu wandalizmu.
Jak zaznacza SKM, automaty są bardzo czułymi urządzeniami i dlatego nieodpowiednie użytkowanie potrafi je szybko zawiesić. Wpływ ma nie tylko uderzanie i kopanie maszyn, ale też podawanie do wrzutni zniszczonych, pomiętych i podartych banknotów. Zawieszanie powodują także monety, które są uszkodzone lub pobrudzone kleistymi substancjami.
- Automaty pracujące w sieci są monitorowane i każda awaria jest natychmiast diagnozowanie przez system zarządzania automatami. Jednak nie wszystkie usterki można usunąć zdalnie. Tu konieczna jest interwecja, która wymaga czasu na dotarcie serwisu na miejsce - wyjaśnia Naskręt.
Warto zauważyć, iż niefunkcjonujący automat nie oznacza dodatkowych kosztów przy kupnie biletu u konduktora w pociągu.
- Podróżny wnosi opłatę dodatkową za wypisanie biletu w wysokości 2,80 zł tylko w przypadku, kiedy na stacji lub przystanku kasa jest czynna, a podróżny nie kupił biletu, bez względu na to czy automat biletowy jest sprawny lub niesprawny - dodaje Naskręt.
Autor: (źródło: Natalia Lebiedź, mmtrojmiasto.pl, 24.06.2009)