W czwartek rozkład kursów stołecznego metra został zakłócony. Przyczyną była awaria czujnika w tunelu między Dworcem Gdańskim i Placem Wilsona, na skutek której pociągi metra jadące do Młocin zwalniały nawet do 20 km/godz. Perony były pełne zirytowanych pasażerów.
Sygnalizując zajętość toru czujnik podnosi fałszywy alarm. Automatyczny system każe pociągom zwalniać do 20 km/godz., mimo że w tym miejscu maszynistom wolno jeździć 50 km/godz. A gdyby zignorować fałszywe wskazania czujnika?
– Nie możemy tego zrobić. Naprawa tego urządzenia wymagałaby wstrzymania ruchu na 30-40 minut w godzinach szczytu. Na taki ruch się nie zdecydowaliśmy. Usterka zostanie usunięta w nocy – poinformował rzecznik Metra Warszawskiego Krzysztof Malawko.
Metro w stronę centrum kursowało bez zmian.
Autor: (źródło: kmaj, Życie Warszawy, 21.05.2009)