baner
baner
baner
ARROW ELECTRONICS POLAND

Fotogaleria

galeria
Akademia Małego Kolejarza

Sonda

Co twoim zdaniem robi Urząd Transportu Kolei?

Wspiera rozwój kolei
Hamuje rozwój kolei
Nie mam zdania

Newsletter

Zawsze aktualne informacje

Logowanie

Nie masz konta?
Zapomniałeś hasło?
Jesteś tutaj:

Bezsilność pracowników ZNTK Łapy

Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego stopniowo pustoszeją. Pracownicy otrzymali od syndyka wypowiedzenia, a szanse na pracę w mieście są znikome. Ludzie tracą tu nadzieję.

- Płakać się chce...Po 32 latach pracy czeka mnie bezrobocie - mówi Stanisław Dziardziel. W zakładach pojawił się ostatni raz, żeby się rozliczyć. Wypowiedzenie z upadłej firmy otrzymał miesiąc temu. Przyjęto go tu do pracy w 1977 roku, zaraz po szkole. - Nie wiem co będzie dalej? Nie widzę nadziei na nową pracę – dodaje pan Stanisław.

Obaw nie kryje również Stanisław Roszowski. Ma 51 lat, w tym 32 lata przepracował w ZNTK jako ślusarz i spawacz. - Chciałbym dalej pracować, ale to nie te czasy. Młodemu ciężko znaleźć pracę, a co dopiero w moim wieku. Tym bardziej że w Łapach nie ma żadnych szans na zatrudnienie. Tu wszystko upada - denerwuje się pan Stanisław.

Jak pamiętamy, białostocki Sąd Rejonowy ogłosił pod koniec lipca upadłość firmy. Zakłady problemy finansowe miały od miesięcy. Główny zleceniodawca, PKP Cargo, nie zgłaszał zapotrzebowania na naprawy wagonów. Pracownicze protesty i interwencje polityków w obronie zakładu nic nie dały. Wpierw zwolniono 240 osób. Teraz odejdzie cała 750 - osobowa załoga.

Miasto przyjmuje kolejny potężny cios. Rok temu zlikwidowano tu cukrownię. Pracę straciło wtedy kilkaset osób.

- Dzisiaj otrzymałem wypowiedzenie. Jest ciężko. Od miesięcy utrzymuje mnie żona. Nie wiem co dalej - żali się Stanisław Jaroszewicz. Ma 52 lata. W ZNTK pracował 34 lata. Do tej pory to było jego jedyne zajęcie.

W ZNTK od miesiąca obecny jest syndyk. - Podstawowym zadaniem jest wypłacenie pracownikom zaległych pieniędzy z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Są to pobory, odprawy i odszkodowania - informuje Alina Sobolewska. Fundusz ma na to 30 dni.

Etap następny postępowania to wystawienie majątku na sprzedaż. Środki mają pokryć długi w ZUS, Urzędzie Skarbowym, gminie Łapy i ludzi.


Autor: (źródło: (jul), Kurier Poranny, 31.08.2009)

Jesteś zalogowany jako: Gość
Aktualizacja: 13-02-2018 
Powered by Heuristic
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności.