W trakcie rozgrywek w Warszawie znaleźć się może ponad 100 tys. fanów: 55 tys. na Stadionie Narodowym i 45 tys. w tzw. strefach kibica (głównie na pl. Defilad). Wyliczyli to uczestnicy europejskiej konferencji Open Days w Centrum Zielna. W takiej sytuacji może się pojawić problem z dotarciem do Stadionu Narodowego. Zdaniem specjalistów źródłem utrudnień będzie druga linia metra. Jak twierdzi UEFA, problemem nie jest wcale fakt, że wbrew obietnicom prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz nie będzie jej na Euro 2012. Na przeszkodzie stanie to, iż w sąsiedztwie Stadionu Narodowego i Dw. Wileńskiego znajdzie się prowizorycznie zabezpieczona inwestycja. Prace związane z budową drugiej linii odetną także wygodne dojście do stadionu: ul. Świętokrzyską, Tamką i mostem Świętokrzyskim.
- To problem, ale do rozwiązania. Nie demonizujmy Stadionu Narodowego. Stadion będzie dobrze skomunikowany. Kibice dojadą tam tramwajami, pociągami albo dojdą piechotą, np. z Dw. Centralnego. Dla nas znacznie trudniejszym zadaniem będzie dowiezienie i rozwiezienie fanów do stref kibica z jednoczesnym zapewnieniem komunikacji dla warszawiaków. - mówi Piotr Izdebski z Zarządu Transportu Miejskiego.
Ratusz otrzymał od Biura Planowania Rozwoju Warszawy schematy przemieszczania się kibiców. Dwa różne rozwiązania komunikacyjne wyglądają następująco:
Władze miasta zamierzają uniemożliwić zmotoryzowanym kibicom wjazd do centrum. Jak wyliczyli specjaliści, brakuje ponad 15 tys. miejsc parkingowych. Braki mają być uzupełnione poprzez aranżację tymczasowych parkingów „Parkuj i Jedź” przy wylotówkach.
Autor: (źródło: Konrad Majszak, Życie Warszawy, 07.12.2009)