Adrian Furgalski, dyrektor w ZDG TOR, jest zdania, że wolniejszy rozwój gospodarczy i słaby budżet coraz bardziej się przekładają na inwestycje, które miały być wraz ze środkami unijnymi motorem rozwoju w 2009 roku.
Furgalski na łamach dziennika Rzeczpospolita pisze, że Kolej na skutek błędnego oszacowania wartości zadań zamierza ograniczać zakres modernizacji niektórych szlaków, przywracając np., na niektórych liniach prędkość
Tak więc przeciwnie do wcześniejszych zapowiedzi widzimy, że problemy spowolnienia gospodarczego i trudna sytuacja budżetu coraz mocniej oddziaływają na inwestycje, które wraz ze środkami unijnymi miały przyspieszyć tegoroczny rozwój. - Mam wrażenie swoistej schizofrenii inwestycyjnej – pisze Furgalski. - Z jednej strony premier Tusk grozi ministrowi infrastruktury: „Przyspiesz budowy, bo cię wyrzucę!”. Z drugiej strony minister finansów radzi koledze z rządu: „Spowolnij, bo nie dam ci pieniędzy”. W ten spór wkroczyć musi premier. – dodaje.
Dyrektor ZDG TOR jest zdania, iż aby plany inwestycyjne się powiodły to należałoby obalić dogmat nienaruszalności deficytu budżetowego na poziomie 18,2 mld zł, dokonać kolejnych znacznych oszczędności w budżecie oraz zastosować hybrydowe modele partnerstwa prywatno-publicznego przy budowie dróg ekspresowych. - Państwo przez określony w umowie okres spłacałoby inwestora (opłata za dostępność), co byłoby dobrą gwarancją dla kredytodawców. – pisze Furgalski.
Autor: (źródło: Adrian Furgalski, Rzeczpospolita, 20.05.2009)