baner
baner
baner
ATC s.c. W.I.D. Kaczmarek

Fotogaleria

galeria
Akademia Małego Kolejarza

Sonda

Co twoim zdaniem robi Urząd Transportu Kolei?

Wspiera rozwój kolei
Hamuje rozwój kolei
Nie mam zdania

Newsletter

Zawsze aktualne informacje

Logowanie

Nie masz konta?
Zapomniałeś hasło?
Jesteś tutaj:

Dualizm infrastrukturalnych inwestycji

Adrian Furgalski, dyrektor w ZDG TOR, jest zdania, że wolniejszy rozwój gospodarczy i słaby budżet coraz bardziej się przekładają na inwestycje, które miały być wraz ze środkami unijnymi motorem rozwoju w 2009 roku.

Furgalski na łamach dziennika Rzeczpospolita pisze, że Kolej na skutek błędnego oszacowania wartości zadań zamierza ograniczać zakres modernizacji niektórych szlaków, przywracając np., na niektórych liniach prędkość 120 km/h, zamiast podnoszenia jej od 160 km/h. Natomiast z niektórych zadań zapisanych w programie operacyjnym „Infrastruktura i środowisko” trzeba będzie zrezygnować, bo brak wkładu własnego przy tylu zamierzonych zadaniach zmniejsza na każdym z nich poziom dofinansowania z funduszy europejskich do 15 – 20 proc. Kłopot dodatkowy dla ministra infrastruktury stanowi stanowczy sprzeciw ministra finansów wobec zadłużenia Funduszu Kolejowego.

Tak więc przeciwnie do wcześniejszych zapowiedzi widzimy, że problemy spowolnienia gospodarczego i trudna sytuacja budżetu coraz mocniej oddziaływają na inwestycje, które wraz ze środkami unijnymi miały przyspieszyć tegoroczny rozwój. - Mam wrażenie swoistej schizofrenii inwestycyjnej – pisze Furgalski. - Z jednej strony premier Tusk grozi ministrowi infrastruktury: „Przyspiesz budowy, bo cię wyrzucę!”. Z drugiej strony minister finansów radzi koledze z rządu: „Spowolnij, bo nie dam ci pieniędzy”. W ten spór wkroczyć musi premier. – dodaje.

Dyrektor ZDG TOR jest zdania, iż aby plany inwestycyjne się powiodły to należałoby obalić dogmat nienaruszalności deficytu budżetowego na poziomie 18,2 mld zł, dokonać kolejnych znacznych oszczędności w budżecie oraz zastosować hybrydowe modele partnerstwa prywatno-publicznego przy budowie dróg ekspresowych. - Państwo przez określony w umowie okres spłacałoby inwestora (opłata za dostępność), co byłoby dobrą gwarancją dla kredytodawców. – pisze Furgalski.


Autor: (źródło: Adrian Furgalski, Rzeczpospolita, 20.05.2009)

Jesteś zalogowany jako: Gość
Aktualizacja: 13-02-2018 
Powered by Heuristic
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności.