Polskie Koleje Państwowe i najemca dworca w Wawrze obiecują, że przywrócą mu dawną świetność. Kilka lat temu przestał on pełnić swoją funkcję i zamienił się w sklep z kominkami. Miał być perełką, jest tandetny i zaniedbany.
- Rozmawialiśmy już z PKP Nieruchomości, które wstępnie zadeklarowały remont frontu budynku - powiedział Marcin Duniewski, właściciel firmy, która z początkiem stycznia 2010 roku wynajęła budynek dworca w Wawrze. - Chodzi o usunięcie kolumn i przemalowanie elewacji. Wnętrze wygląda rozsądnie. Jako najemca dbamy o ten obiekt, ale nie przywiązujemy się to tego, co jest obecnie - mówi.
- Najbardziej przykre jest to, że obiekt wiele lat niszczał i nikogo to nie bolało. A obecnie jest zagospodarowany, jest ochrona... – Dodaje Duniewski.
- Dworzec w Wawrze stał się podręcznikowym przykładem straszliwej patologii polskiej przestrzeni publicznej – komentuje Marcel Andino-Velez z Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
- Obiekt nie wygląda, jak powinien wyglądać. Niestety przewoźnicy, którzy korzystają z tego dworca, nie byli zainteresowani przedłużeniem współpracy. Rozwiązali umowę najmu i na początku wieku dworzec przestał pełnić swoją funkcję. - informuje Andrzej Dudziński, rzecznik PKP Nieruchomości. - W ciągu najbliższych 3 miesięcy postaramy się "upiększenia" z budynku usunąć, tak, żeby układ architektoniczny był podobny do pierwotnego, z lat 60. – stwierdza dodając, zmiany zostały wykonane bez wiedzy właściciela.
Marcel Andino-Velez podpowiada jak rewitalizować architektoniczne perełki z dawnych lat. - Nie chodzi o otworzenie stanu oryginalnego, można takie obiekty modernizować, ale trzeba wydobyć wartościową architekturę. To bardzo wartościowa architektura. Taki nowoczesny budynek mógłby stać nawet we Francji czy w Stanach Zjednoczonych. Jak na taką małą, prowincjonalną stacyjkę, to jest coś. – uważa. - Wiele dworców spotkał podobny los. Chociażby Dworzec Centralny, który kojarzy się z przedsionkiem piekła. - mówi Andino-Velez.
Adaptację dworca można zobaczyć na przykładzie dawnego budynku kas biletowych na Powiślu. Zamienił się on w klubo-kawiarnię. - Wymagało to dużo pracy i serca, pieniędzy pewnie można by włożyć więcej - opowiada Bartek Kraciuk, właściciel.
Z kolei Polskim Kolejom Państwowym udało się wyremontować stacje Ochota i Powiśle. - Zapotrzebowanie na istnienie dworców na linii średnicowej zgłosili przewoźnicy: Koleje Mazowieckie i Szybka Kolej Miejska. Dworcem w Wawrze nie jest zainteresowany żaden przewoźnik – mówi rzecznik PKP Nieruchomości. Zaznacza też, że budynek musi na siebie zarabiać, a komercyjny wynajem jest najłatwiejszą metodą na zdobycie pieniędzy.
Autor: (źródło: mz, TVN Warszawa, 04.03.2010)