MPK zawarło w ogłoszeniu o przetargu konieczność posiadania doświadczenia. Każdy kto chciał wystartować w konkursie na zakup 40 tramwajów dla Poznania powinien w ciągu ostatnich trzech lat dostarczyć do innego miasta co najmniej 10 niskopodłogowych tramwajów.
Jak twierdzi poznański przewoźnik, FPS tego wymogu nie spełniała. Z tej przyczyny nie dopuszczono jej do udziału w przetargu. Z kolei HCP złożyło protest zarzucając MPK, że nie poinformowało o konieczności uzupełnienia dokumentów. Na to przewoźnik przyznał fabryce rację i zażądał pokazania właściwych dokumentów.
- FPS przysłała pismo, które nie do końca jest dla nas zrozumiałe. Jako doświadczenie podaje te same pozycje. – dziwi się Jan Filrik, dyrektor pionu tramwajów MPK i jednocześnie przewodniczący komisji przetargowej
Pozycjami tymi są tramwaje dla Warszawy, które były krótkie i wysokopodłogowe oraz Tatry, dostarczone 12 lat temu do Poznania.
- W naszej ocenie wciąż nie spełniają wymogów. O czym FPS została powiadomiona pisemnie. - tłumaczy Firlik.
W tej sytuacji prezes HCP, Piotr Szafran mówi, że jeśli nadal nie będzie szans na udział w przetargu to zrezygnuje z dalszej walki.
Miejski przewoźnik obecnie oczekuje do 20 kwietnia na wstępne oferty dziewięciu firm zaproszonych do udziału w przetargu.
- Jeśli FPS nadal będzie próbowała przeszkodzić, to tylko ze stratą dla poznaniaków. – stwierdza Firlik.
Autor: (źródło: Głos Wielkopolski 31.03.2009)