Fotogaleria

Sonda

Newsletter

Logowanie

Popularyzować plastikowy pieniądz mają działające w technologii zbliżeniowej karty bankowe, którymi można płacić w tramwaju, pociągu, autobusie lub na parkingu. Swoje pomysły wydawcy kart pokazali na targach Cartes w Paryżu.

Banki myślą o skoku jakościowym w usługach - upowszechnieniu technologii zbliżeniowej. Oznacza ona wyposażenie kart czipowych w możliwość płacenia za małe zakupy bez konieczności wbijania PIN-u. Zbliżamy kartę do czytnika, wbijamy kwotę i rachunek jest zapłacony. Tym sposobem karty płatnicze będą mogły działać w miejscach, gdzie płaci się tylko gotówką. Banki wydały w Polsce zaledwie 200 tys. kart zbliżeniowych (można nimi płacić za zakupy o wartości do 50 zł). Na gruncie innych krajów europejskich rozwiązanie to jest bardziej popularne - jest ich już ponad 10 mln.

W Cartes w Paryżu, na największych na świecie targach wydawców kart i dostawców technologii do ich produkcji, które odbyły się kilkanaście dni temu, prezentowano nowinki dotyczące wykorzystania kart w transporcie publicznym. Jak poinformował MasterCard, wspólnie z La Banque Postale (francuski odpowiednik Banku Pocztowego), uruchomić ma na początku 2010 r. możliwość płacenia kartami zbliżeniowymi za bilety w paryskich autobusach, metrze i podmiejskiej kolejce.

Rozwiązanie ma być rozpowszechnione na dużą skalę w drugiej połowie przyszłego roku. Klienci La Banque Postale nie będą musieli kupować biletów na przejazd. Wchodząc do metra lub autobusu, zbliżą kartę bankową MasterCard do czytnika i tak wykupią wirtualny "bilet" według taryfy zdefiniowanej wcześniej w serwisie internetowym banku lub w placówce. Zbliżone rozwiązanie MasterCard wprowadza w komunikacji miejskiej w Liverpoolu.

Stworzenie opcji płacenia kartami zbliżeniowymi w transporcie publicznym to dla Visy i MasterCarda sprawa najważniejsza, gdyż z tramwajów, autobusów, metra i kolejek podmiejskich to sfera, z której korzysta najwięcej posiadaczy kart. Gdy banki wydawały głównie karty z paskiem magnetycznym, zastosowanie szybkich płatności za bilety nie było możliwe. Rewolucję rozpoczęły dopiero czipy i technologia zbliżeniowa.

Jak zaznaczał w trakcie konferencji prasowej Joshua Peirez, szef MasterCard Europe, karty płatnicze mogą stać się głównymi nośnikami informacji o wykupionych przez klientów różnych usługach. - Z ich pomocą np. student będzie mógł korzystać ze zniżkowych biletów w muzeum czy kinie, wchodzić do biblioteki lub ulgowo korzystać z komunikacji miejskiej. To nie są idee ani koncepcje, to są realne możliwości, dostępne już dziś. - przekonywał Peirez.

Większość banków w naszym kraju już wydaje karty z czipem. Dopiero jednak za dwa-trzy lata obowiązywać będą tylko takie karty.

Autor: (źródło: Maciej Samcik, wyborcza.biz, 26.11.2009)