ZDM w Warszawie nie będzie już dalej blokować biletomatów. Dzięki wydanemu pozwoleniu co miesiąc będzie się pojawiać na ulicach 40 sztuk.
- Węzeł gordyjski został przecięty. Przed nami jeszcze sporo uzgodnień, ale instalacja biletomatów na najruchliwszych skrzyżowaniach powinna wreszcie przyspieszyć – powiedział rzecznik Mennicy Polskiej Mariusz Przybylski.
Póki co, biletomaty zamiast pełnić swą rolę stoją w magazynach. Przyczyną takiego stanu rzeczy są zezwolenia, kórych wymagają od Mennicy Polskiej urzędnicy.
Na interwencję w sprawie tej procedury oczekiwano od ubiegłego roku. Wtedy to do Zarządu Dróg Miejskich wpłynęły pierwsze wnioski w tej kwestii. Największą przeszkodą na drodze do ustawienia urządzeń, dzięki którym pasażerowie będą mogli kupować przez 24 godziny na dobę wszystkie bilety z miejskiej taryfy, okazał się właśnie Zarząd Dróg Miejskich.
Ostatecznie sprawą zainteresowało się Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Gdy wystąpiło do Mennicy Polskiej o listę przeszkód biurokratycznych wstrzymujących montaż urządzeń tego samego dnia ZDM dostarczył do Mennicy ok. 100 pozwoleń.
Aby ustawić jeden biletomat Mennica Polska potrzebuje uzgodnień 13 instytucji. Są to m.in. Zarządu Dróg Miejskich, STOEN, urzędy dzielnic, Zakład Uzgodnień Dokumentacji, konserwator zabytków, inżynier ruchu. Jak mówią pracownicy Mennicy czasami muszą składać kilka różnych wniosków w tej samej instytucji, której urzędnicy nie koordynują działań (np. żądają po kilka razy tych samych dokumentów).
Umowa z Zarządem Transportu Miejskiego przewiduje, że do końca lipca na ulicach powinno stać 160 biletomatów Mennicy Polskiej. Prawie 60 zostało zamontowanych w Metrze Warszawskim, które potraktowało sprawę priorytetowo i wydawało pozwolenia prawie od ręki.
Autor: (źródło: Konrad Majszyk, Życie Warszawy, 10.05.2009)