12 marca opady śniegu nasilone były około godz.13, co jednak nie zwróciło uwagi zmotoryzowanych. Dyżurny drogówki podał, że czwartkowe wypadki najczęściej kończyły się otarciami i potłuczeniami. Szczęście ominęło jednak co niektórych.
Najgroźniejszy incydent miał miejsce na skrzyżowaniu ul. Narutowicza z Kopcińskiego. Pod tramwaj linii 9 wjechał kierujący samochodem marki citroen. Kierowca prawdopodobnie prawidłowo skręcał w ul. Narutowicza. Mężczyzna został przewieziony przez karetkę pogotowia do Szpital w Zgierzu. Poszkodowany odzyskał przytomność dopiero późnym popołudniem, a następnego dnia został podany badaniu tomograficznemu.
Zbliżona w okolicznościach kraksa miała miejsce na skrzyżowaniu ul. Gdańskiej z Więckowskiego. Skoda uderzyła w tramwaj linii 15. Kobieta siedząca za kierownicą auta nie zauważyła zmiany światła na czerwone, odbiła się od wagonu i zatrzymała się na murze kamienicy. Poszkodowaną odwieziono karetka do szpitala im. WAM.
Oprócz poturbowania kierowców następstwem wypadków były zastoje w kursowaniu tramwajów.
Przy ulicy Aleksandrowskiej - na odcinku między Chochoła a Szczecińską również stanęły tramwaje. Tym razem z powodu awarii trakcji elektrycznej. Przez 45 minut kursowały tam Autobusy MPK w zastępstwie tramwajów dwójki i ósemki.
Autor: (źródło Dziennik Łódzki 2009-03-13)