Dane o remontach na Lubelszczyźnie, możliwych dopiero w latach 2014-2030, znalazły się w przyjętym przez rząd "Master Planie dla transportu kolejowego w Polsce do 2030 r.”. Informacje zawarte w dokumencie dotyczą zmian w polskiej kolei. - Master Plan powstał w Ministerstwie Infrastruktury - mówi Michał Wrzosek, rzecznik centrali PKP SA.
Jednak dla Lubelszczyzny to czarna wizja. Szanse na szybką modernizację linii kolejowej nr 7 z Warszawy przez Lublin i Chełm do Dorohuska są małe.
Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, która jest odpowiedzialna za tory zamówiła już u ekspertów opracowanie pierwszego niezbędnego dokumentu, czyli tzw. studium wykonalności. Wyniki mają się pojawić w marcu 2010 r. Będą to być cztery opcje, z których najgorsza gwarantować ma tylko zabezpieczenie torów przed dalszą degradacją, a najlepszy podniesienie prędkości pociągów do
Z pracami modernizacyjnymi spółka zamierza ruszyć już w 2012 r., ale rząd ma inne propozycje terminów. Chce, aby przebudowa odcinka z Lublina do Warszawy odbyła się w latach 2014-2020, natomiast z Lublina do Dorohuska w latach 2021-2030.
- Rządowy Master Plan jest dokumentem nadrzędnym dla polityki transportowej i jest wiążący dla dalszych działań na kolei - stwierdza Małgorzata Kwiatkowska, rzecznik lubelskiego oddziału PKP PLK. To jednak obniża szanse na przyśpieszenie przebudowy linii do Warszawy. W części dotyczącej odcinka do Dorohuska dokument informuje jedynie o "pracach odtworzeniowych”.
Warto zauważyć, że nawet po przebudowie linii Lublin nie może oczekiwać superszybkiego połączenia z Warszawą. W 2030 r. tego typu pociągi będą rozjeżdżać się z Warszawy do największych miast i pomiędzy nimi. Duże miejscowości takie jak Gdańsk, Wrocław, Poznań, Katowice, Łódź, Kraków a nawet Szczecin mogą liczyć na tzw. pociągi międzyaglomeracyjne kursujące co godzinę lub częściej. Niestety nie dotyczy to połączeń z Lublina do Warszawy. W tym przypadku będą to odjazdy co osiem godzin lub rzadziej, czyli z taką samą częstotliwością, jaką rząd planuje dla takich pociągów na trasie z Suwałk do Białegostoku. Jedyną możliwością pozostają pociągi międzyregionalne do Warszawy co godzinę lub częściej.
Brak także wzmianek ze strony rządu, o tym, aby w regionie lubelskim powstał chociaż jeden nowy odcinek torów. Wspomina się jedynie zelektryfikowaniu linii z Lublina do Stalowej Woli. Nawiasem mówiąc już wiadomo, że na razie do tego nie dojdzie. - Były takie plany ale zostały bezterminowo odłożone na później - zauważa Kwiatkowska.
O kolei aglomeracyjnej dla Lublina Master Plan także się nie wypowiada. W pierwszej kolejności, do 2013 r. mają powstać lokalne linie dowozowe do lotnisk Okęcie i Katowice-Pyrzowice.
Na ziemi lubuskiej linii do lotniska także nic nie zagraża, chociaż rząd o niej nie wspomina. Budowa liczącego
Autor: (źródło: Dominik Smaga, Dziennik Wschodni, 28.04.2009)