baner
baner
baner
PKP Informatyka spółka z o.o.

Fotogaleria

galeria
Konkurs Mam Talent 2015

Sonda

Co twoim zdaniem robi Urząd Transportu Kolei?

Wspiera rozwój kolei
Hamuje rozwój kolei
Nie mam zdania

Newsletter

Zawsze aktualne informacje

Logowanie

Nie masz konta?
Zapomniałeś hasło?
Jesteś tutaj:

Lubelszczyzna na kolej będzie czekać do 2030 r.

Dane o remontach na Lubelszczyźnie, możliwych dopiero w latach 2014-2030, znalazły się w przyjętym przez rząd "Master Planie dla transportu kolejowego w Polsce do 2030 r.”. Informacje zawarte w dokumencie dotyczą zmian w polskiej kolei. - Master Plan powstał w Ministerstwie Infrastruktury - mówi Michał Wrzosek, rzecznik centrali PKP SA.

Jednak dla Lubelszczyzny to czarna wizja. Szanse na szybką modernizację linii kolejowej nr 7 z Warszawy przez Lublin i Chełm do Dorohuska są małe.

Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, która jest odpowiedzialna za tory zamówiła już u ekspertów opracowanie pierwszego niezbędnego dokumentu, czyli tzw. studium wykonalności. Wyniki mają się pojawić w marcu 2010 r. Będą to być cztery opcje, z których najgorsza gwarantować ma tylko zabezpieczenie torów przed dalszą degradacją, a najlepszy podniesienie prędkości pociągów do 200 km/h.

Z pracami modernizacyjnymi spółka zamierza ruszyć już w 2012 r., ale rząd ma inne propozycje terminów. Chce, aby przebudowa odcinka z Lublina do Warszawy odbyła się w latach 2014-2020, natomiast z Lublina do Dorohuska w latach 2021-2030.

- Rządowy Master Plan jest dokumentem nadrzędnym dla polityki transportowej i jest wiążący dla dalszych działań na kolei - stwierdza Małgorzata Kwiatkowska, rzecznik lubelskiego oddziału PKP PLK. To jednak obniża szanse na przyśpieszenie przebudowy linii do Warszawy. W części dotyczącej odcinka do Dorohuska dokument informuje jedynie o "pracach odtworzeniowych”.

Warto zauważyć, że nawet po przebudowie linii Lublin nie może oczekiwać superszybkiego połączenia z Warszawą. W 2030 r. tego typu pociągi będą rozjeżdżać się z Warszawy do największych miast i pomiędzy nimi. Duże miejscowości takie jak Gdańsk, Wrocław, Poznań, Katowice, Łódź, Kraków a nawet Szczecin mogą liczyć na tzw. pociągi międzyaglomeracyjne kursujące co godzinę lub częściej. Niestety nie dotyczy to połączeń z Lublina do Warszawy. W tym przypadku będą to odjazdy co osiem godzin lub rzadziej, czyli z taką samą częstotliwością, jaką rząd planuje dla takich pociągów na trasie z Suwałk do Białegostoku. Jedyną możliwością pozostają pociągi międzyregionalne do Warszawy co godzinę lub częściej.

Brak także wzmianek ze strony rządu, o tym, aby w regionie lubelskim powstał chociaż jeden nowy odcinek torów. Wspomina się jedynie zelektryfikowaniu linii z Lublina do Stalowej Woli. Nawiasem mówiąc już wiadomo, że na razie do tego nie dojdzie. - Były takie plany ale zostały bezterminowo odłożone na później - zauważa Kwiatkowska.

O kolei aglomeracyjnej dla Lublina Master Plan także się nie wypowiada. W pierwszej kolejności, do 2013 r. mają powstać lokalne linie dowozowe do lotnisk Okęcie i Katowice-Pyrzowice.

Na ziemi lubuskiej linii do lotniska także nic nie zagraża, chociaż rząd o niej nie wspomina. Budowa liczącego 2,2 km połączenia ze stacji Świdnik Miasto do przyszłego portu lotniczego ma ruszyć w przyszłym roku i pochłonąć blisko 15 mln zł.


Autor: (źródło: Dominik Smaga, Dziennik Wschodni, 28.04.2009)

Jesteś zalogowany jako: Gość
Aktualizacja: 13-02-2018 
Powered by Heuristic
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności.