W Małopolskim Zakładzie Spółki PKP Cargo odbyć się miał wczoraj protest głodowy. Akcję jednak odwołano, gdyż związkowcy i władze firmy doszły do porozumienia. Zapewniono ich, że miejsca pracy będą utrzymane, a zakład nie zostanie zlikwidowany.
Wiesław Gołda, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność", poinformował, iż w wyniku kilkugodzinnych negocjacji związkowcy uzyskali minimum ze swoich postulatów i zdecydowali o zawarciu porozumienia z władzami spółki.
- Uzyskaliśmy minimum tego, co chcieliśmy uzyskać, czyli zapewnienie, że miejsca pracy zostaną utrzymane w Małopolskim Zakładzie PKP Cargo, a sam zakład nie zostanie zlikwidowany. - powiedział Gołda.
Strona pracownicza zrezygnowała z innego postulatu: cofnięcia decyzji zarządu, przez którą od przyszłego miesiąca hale utrzymaniowo-naprawcze w Krakowie-Prokocimiu wraz z pracownikami zostaną przekazane do innej spółki PKP, PKP Intercity. Związkowców zapewniono, że pracownicy przechodzący do nowej spółki utrzymają pracę.
Jak powiedział Janusz Sitarz, Dyrektor Małopolskiego Zakładu Spółki PKP Cargo, decyzja o przekazaniu hal została poprzedzona szczegółową analizą ekonomiczną. PKP Intercity zatrudni pracowników PKP Cargo na warunkach zapewniających im zachowanie dotychczasowych warunków pracy oraz poziomu wynagrodzenia.
Sitarz stwierdził, że obecnie w Małopolskim Zakładzie PKP Cargo obecnie nie przewiduje się jakichkolwiek zwolnień pracowników.
Autor: (źródło: PAP, 09.03.2010)