- Gnieźnieńska parowozownia nie jest i nigdy nie była własnością miasta Gniezna. Właścicielem jest PKP Nieruchomości Oddział w Poznaniu. Parlamentarzyści występowali nawet do ministerstwa infrastruktury i nie ma możliwości zbycia tej działki nieodpłatnie - mówi zastępca prezydenta Rafał Spachacz.
Zdaniem zastępcy prezydenta, zważywszy na to, że jest to obiekt zabytkowy, PKP ma zamiar zachować dotychczasowy charakter obiektu i dlatego poszukuje odpowiedniego do tego celu inwestora. - Maja tam być elementy komercji, ale ma być skwer pary, skwer elektryczności, skwer kultury, gdzie będzie zachowany dotychczasowy charakter obiektu. Nie ma mowy i nigdy nie było by powstał tam market - mówi Rafał Spachacz.
Z drugiej jednak strony informuje, że nie ma możliwości usytuowania tam pełnowymiarowego muzeum, a do tego dochodzą wysokie koszty - jak twierdzi kilkadziesiąt, do stu kilkudziesięciu milionów złotych rocznie. -Poza tym, za koszty utworzenia takiego muzeum, można by wybudować dwa tysiące mieszkań komunalnych. Koszt utrzymania muzeum w Wolsztynie to kilkadziesiąt milionów złotych, a do tego trzeba zauważyć, że podobne obiekty się zamyka w Warszawie - powiedział Rafał Spachacz.
- Prezydent nie ma wpływu na zagospodarowanie obiektów PKP, a PKP nie zamierza tego zbywać. Towarzystwo Architektów Polskich, dopiero opracowuje koncepcję zagospodarowania tego obiektu na zlecenie PKP - mówi zastępca prezydenta - PKP jest na etapie podziału gruntów, które są pod ścisłym nadzorem konserwatora zabytków.
Jak podkreśla Rafał Spachacz, zdecydował się na oświadczenie w związku z rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji na temat przyszłości parowozowni.
Autor: (źródło: gniezno.com.pl, 06.09.2010)