baner
baner
baner
Stadler Polska Sp. z o.o.

Fotogaleria

galeria
Katastrofy i wypadki kolejowe

Sonda

Co twoim zdaniem robi Urząd Transportu Kolei?

Wspiera rozwój kolei
Hamuje rozwój kolei
Nie mam zdania

Newsletter

Zawsze aktualne informacje

Logowanie

Nie masz konta?
Zapomniałeś hasło?
Jesteś tutaj:

Obiecanych przez PKP wagonów nie ma

Jak obiecywały niedawno władze PKP, na Lubelszczyznę miały trafić nowe pociągi. Okazuje się jednak, że w tym roku nie pojawi się tu ani jeden skład pośpieszny. - Prezesi PKP to kłamcy - komentuje poseł Palikot.

Jeden z czytelników Gazety Wyborczej z Rzeszowa do Lublina. - Zamiast samochodu wybrałem pociąg. Teraz żałuję - mówi. Podróż „Soliną”, jeżdżąca z Rzeszowa przez Lublin do Warszawy, nie należała do najprzyjemniejszych. - Pourywane śmietniczki, klejąca się podłoga, okna których nie da się otworzyć, o cuchnącej moczem ubikacji nie wspomnę. Miałem problem nawet z otworzeniem drzwi do wagonu. Wszystko wyglądało jak z głębokiego PRL. Ile jeszcze lat mamy czekać na cywilizowane warunki w pociągach? – pyta podróżny.

Publicznych obietnic kierownictwa PKP, że Lublin może liczyć na nowe pociągi, nie brakowało.

 „Wyborcza” nawoływała w maju do uruchomienia szybkiej kolei do Warszawy. Dziennikarze specjalnym wagonem, wspólnie z politykami i lubelskimi kolejarzami pojechali do Ministerstwa Infrastruktury, gdzie ministrowi Cezaremu Grabarczykowi złożono apel o przyśpieszenie prac nad modernizacją linii kolejowej Lublin - Warszawa - żeby zamiast blisko trzech godzin podróż do stolicy trwała dwa razy krócej. Akcję tę poparło ponad 20 tys. osób. W spotkaniu uczestniczyli dwaj najważniejsi ludzie w branży kolejowej, czyli prezes grupy PKP Andrzej Wach i szef PKP Polskie Linie Kolejowe Zbigniew Szafrański

- Szybka kolej do stolicy to kwestia najbliższych pięciu lat – stwierdzili kolejowi włodarze. Gdy jednak obecni w ministerstwie politycy z Januszem Palikotem na czele zaczęli z niezadowoleniem kręcić głowami, prezesi dodali, że w oczekiwaniu na połączenie z Warszawą, Lublin dostanie nowoczesne wagony.

Prezes Andrzej Wach w lipcu powtórzył to jeszcze raz. - Pracujemy nad tym, żeby w grudniu tego roku, kiedy w życie wejdzie nowy rozkład jazdy, do Lublina trafił przynajmniej jeden nowoczesny skład, który obsługiwałby połączenia Intercity na najbardziej uczęszczanych trasach – mówił.

Niestety, chyba nie można na to liczyć. - Jeżeli chodzi o kwestie taborowe, to obecnie posiadamy ponad 3000 wagonów pasażerskich, które na bieżąco są modernizowane i użytkowane - informuje Beata Czemerajda z zespołu prasowego PKP Intercity. Dodała też, że - Jeżeli przez "nowy skład pośpieszny" rozumiemy fabrycznie nowe wagony, odpowiedź brzmi nie. Na chwilę obecną PKP Intercity zamówiło 17 fabrycznie nowych wagonów, które w nowym rozkładzie pojawią się dwóch pociągach kategorii InterCity. – wyjaśnia Czemerajda.

Prawdopodobnie obietnice o nowych składach pośpiesznych od początku były bez pokrycia. Wagony, o których mówi Beata Czemerajda, PKP zamówiło jeszcze dwa lata temu tylko dla Intercity.

PKP zamiast nowych wagonów remontuje stare i wstawia je w miejsce tych, które nie nadają się do jazdy. Intercity jeszcze nie wie, kiedy to ulegnie zmianie.

Prezesi kolejowych spółek obiecywali nowy tabor dla Lubelszczyzny w obecności posła Janusza Palikowa. Sprawę skomentował on krótko: - Jeśli prezesi nie dotrzymają obietnic, okażą się zwykłymi kłamcami.


Autor: (źródło: Sławomir Skomra, Karol Adamaszek, Gazeta Wyborcza Lublin, 01.10.2009)

Jesteś zalogowany jako: Gość
Aktualizacja: 13-02-2018 
Powered by Heuristic
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności.