Patrząc na relację z miejsca katastrofy - jako przedstawiciel kolejarzy bezpośrednio odpowiedzialnych za bezpieczeństwo ruchu kolejowego - trudno mi spokojnie i bezstronnie spojrzeć na ogrom skutków tego nieszczęścia.
Od grupy zawodowej, którą reprezentujemy przekazuję wyrazy wielkiego żalu i współczucia dla ofiar katastrofy i ich rodzin.
Szczerze współczujemy także naszym kolegom – kolejarzom, którzy nie wrócili do domu po tym dyżurze a także ich rodzinom.
Proszę Państwa o powstrzymanie się od ferowania wyroków i ocen. Jeśli faktycznie przyczyną katastrofy okaże się tzw. czynnik ludzki – to należy przede wszystkim uczciwie i rzetelnie ocenić, co było powodem błędu człowieka.
Na chwilę obecną niezaprzeczalny jest fakt, że dyżurni ruchu pełniący dyżur na tym odcinku linii byli trzeźwi – proszę, więc nie insynuować innego stanu rzeczy.
Proszę także mieć świadomość, że śmierć tylu osób nie zostanie bez piętna na psychice zarówno poszkodowanych w tym wypadku jak i kolejarzy odpowiedzialnych za bezpieczeństwo ruchu kolejowego w całej Polsce.
z poważaniem
Grzegorz HERZYK
Rzecznik ZZDR PKP
Autor: (źródło: ZZDR PKP, 04.03.2012)