Jeżdżący jeszcze parowóz chcieli z okazji dnia dziecka sprowadzić chciał Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego. Jednak z uwagi na wygórowaną cenę zaproponowaną przez kolejarzy pojazd się nie pojawi.
Według planu parowóz miał zagościć na Pomorzu przez trzy dni. 30 maja miał prowadzić pociąg specjalny na trasie Chojnice - Tczew. Nazajutrz miał pojechać z Tczewa do Malborka, potem z Malborka na Hel i z powrotem do Tczewa, a w niedzielę 1 czerwca pokonać trasę Tczew - Hel - Tczew.
- Przewidywaliśmy, że przedsięwzięcie zamknie się kwotą do 40 tys. zł. Po wstępnych rozmowach dowiedzieliśmy się, że koszt będzie ok. 10 tys. zł wyższy i jeszcze sami musielibyśmy kupić węgiel - poinformował pracownik urzędu.
W takich okolicznościach w Dniu Dziecka uruchomiony zostanie prawdopodobnie pociąg "pół-retro", z lokomotywą spalinową i wagonami piętrowymi w starym, oliwkowym malowaniu, w relacji Malbork-Hel-Malbork.
Wszystko zatem wskazuje na to, iż tego lata w ogóle nie będzie pociągów retro na Pomorzu. Tłumacząc się oszczędnościami PKP zlikwidowały już pociągi "Costerina" i "Nogat", które w lipcowe i sierpniowe weekendy kursowały z Gdyni do Kościerzyny i Malborka.
Od 10 lat na Pomorzu nie ma czynnego parowozu. W ostatnich latach były one pożyczane z wielkopolskiego Wolsztyna.
Autor: (źródło: Paweł Rydzyński, POLSKA Dziennik Bałtycki, 20.05.2009)