Internauci polubili Elektroniczną maskotkę Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie. Dowodem na to są głosy, które docierają do ZTM-u za pośrednictwem infolinii. Oto niektóre przykłady. „Dziękuję za pomysł z ludkiem, który wyzwala swoimi wyczynami uśmiech na twarzy. Gratulacje za odwagę w umieszczeniu stworka na tej stronie”, napisała jedna z pasażerek z Bemowa. „Bardzo fajny pomysł. Bilecik bardzo mi się podoba :)”, napisała Kaja.
Informacje o bileciku ukazały się także na łamach portali internetowych: Życie Warszawy.pl, Gazeta.pl, TVN Warszawa.pl, Rynek Kolejowy, Rail.pl, Wirtualny Nowy Przemysł, Wawcity, Warszawianin, Mediamikser i Spedycje. Informacje o Panu Bileciku w swoich serwisach informacyjnych umieściły też dwie radiostacje: RDC i Eska.
Wirtualny Pan Bilecik wzbudził zainteresowanie nie tylko użytkowników systemu operacyjnego Windows. Swoją wersję chcieliby mieć także użytkownicy innych systemów, takich jak np. MAC OSX, czy Linuks.
ZTM nie chce, aby młodzi ludzie – obecnie najliczniejsza grupa korzystająca z komunikacji publicznej – po kilku latach zamienili autobusy, tramwaje, metro czy kolejkę podmiejską, na własny samochód. To większe korki, nerwy i dewastacja środowiska. Firma stara się więc, na różne sposoby, zachęcić do podróży komunikacją. Od kilku dni ma w tym pomóc także wirtualny Pan Bilecik.
(grafika - Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie)
Autor: (źródło: Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie, 08.03.2010)