Gdy 16-latek z nauczycielką wracał z Krakowa pociągiem, konduktor stwierdził, że jego legitymacja jest podrobiona. Wyjaśnienia nauczycielki nie pomogły i po kilku dniach matka Michała otrzymała pocztą wezwanie do zapłaty mandatu w wysokości 362 zł.
Michał Landowski, uzdolniony szczeciński pianista, wracał ze swoją nauczycielką z warsztatów pianistycznych z Krakowa do Szczecina. Gdy nadszedł moment kontroli biletów, konduktor stwierdził, że legitymacja szkolna jest fałszywa, i że 16-latem ma 18 lat.
Po wypisaniu mandatu nauczycielka i Michał nie przyjęli go, więc zirytowany kontroler zaczął grozić więzieniem
Po przyjeździe pociągu do Szczecina na dworcu czekała matka ucznia z wszystkimi dokumentami, a także z potwierdzeniem zaświadczającym, że syn uczy się w Szkole Muzycznej. Co prawda Zakład Intercity w Szczecinie przyjął ksero dokumentów oraz odwołanie, lecz 21 lipca do mieszkania państwa Landowskich przyszło wezwanie do zapłaty mandatu w wysokości 362 złotych.
Paweł Ney, rzecznik PKP Intercity, obiecał, że sprawę wyjaśni. – Sprawa jest w toku – powiedział i przyznał, że wezwanie do zapłaty mandatu wysłano przedwcześnie, przed wyjaśnieniem.
Autor: (źródło: Piotr Jasina, Głos Szczeciński, 30.07.2009)