Pomimo wzrostu przychodów o około 200 mln zł, spółka PKP InterCity miała w 2008 r. ponad 6,5 mln zł straty.
O prawie 20 mln zł spadł wynik na sprzedaży i wyniósł 16,38 mln zł. Jak tłumaczy zarząd, ubiegłoroczna strata to efekt konieczności utworzenia rezerw na nagrody jubileuszowe dla około 6 tys. przyjętych w grudniu 2008 r. pracowników.
– To strata papierowa – w grudniu, po przejęciu części pracowników ze spółki PKP Przewozy Regionalne i PKP Cargo, zatrudnienie u nas wzrosło z 2 tys. osób do około 8 tys. osób. Musieliśmy utworzyć rezerwy na nagrody jubileuszowe dla nich – powiedział Krzysztof Celiński, prezes PKP InterCity.
– Na koniec listopada 2008 r. spółka miała 45 mln zł zysku netto – mówi Czesław Warsewicz. Do listopada był on prezesem przewoźnika, i jak szacuje, rezerwy z tytułu przyjęcia pracowników obciążyły wynik spółki kwotą około 40 mln zł. Spółka PKP InterCity, która zmierza na warszawską giełdę zanotowała stratę po raz pierwszy od 2004 roku. W 2005 r. zysk wyniósł 3,1 mln zł, rok później już 30 mln zł, w 2007 – 50 mln zł.
Liczba obsłużonych w 2008 r. przez InterCity pasażerów wzrosła o około 3 mln osób, do 14,7 mln. Wzrost odnotowano w grudniu 2008 r.. Wtedy to spółka zaczęła obsługiwać 380 pociągów pospiesznych. Do listopada liczba klientów była zbliżona do tej z 2007 r. Możliwe, że dla przewoźnika ten rok także zakończy się stratą.
– Dużo może zależeć od tego, jak do końca roku będzie wyglądało zainteresowanie przewozami międzynarodowymi i pociągami pospiesznymi – twierdzi Celiński. Dodaje, iż spółka ma umowy z państwem na dofinansowanie tych przewozów. Na niektórych trasach międzynarodowych spadek wyniósł ponad 30 proc. Przyznana na ten rok przez rząd dotacja na ich dofinansowanie już została w całości wykorzystana. Kolejowa spółka ma wejść na GPW w 2010 r., być może w I kwartale. Wartość oferty szacowana jest na około 500 mln zł.
Autor: (źródło: Agnieszka Stefańska, PARKIET, 09.10.2009)