Funkcjonujący w Unii Europejskiej przewoźnicy kolejowi muszą od 1 stycznia brać po uwagę konkurencję z zagranicy. Rywalizacja dotyczy tras międzynarodowych, oraz między stacjami krajowymi. W życie weszła dyrektywa liberalizująca rynek pasażerskich przewozów kolejowych.
- To nowy etap w procesie wzmacniania europejskiego sektora kolejowego, w co UE angażuje się od wielu lat. Otwarcie międzynarodowego rynku pasażerskiego oznacza korzyści zarówno dla pasażerów jak i firm. Oczekujemy, że zwiększy wybór dla pasażerów, zaowocuje wzrostem jakości świadczonych usług i/lub niższymi cenami. - oświadczył unijny komisarz ds. transportu Antonio Tajani.
Odpowiedzialna za to jest dyrektywa będąca jednym z aktów prawnych wchodzących w skład tzw. trzeciego pakietu kolejowego przyjętego w 2007 roku. Otwarcie rynku na konkurencję daje możliwość tzw. kabotaż po drodze. Np. koleje Deutsche Bahn, obsługujące trasę Berlin-Warszawa, będą mogły zabierać pasażerów na przykład na odcinku Warszawa-Poznań. Ma to zachęcić do rzeczywistej konkurencji z korzyścią dla pasażerów. Połączenia wyłącznie krajowe nie będą otwarte na wolną konkurencję.
Na międzynarodowych trasach równy dostęp do infrastruktury będą mieć wszyscy przewoźnicy posiadający odpowiednie licencje i przestrzegający standardów bezpieczeństwa i jakości. Wprowadzanie ograniczeń przez członków unii dotyczyć będą jedynie zapewnienia odpowiedniego poziomu usługi publicznej dla pasażerów krajowych. Stąd np. możliwość wprowadzania opłat za korzystanie przez innych przewoźników z tras międzynarodowych. Jednak realna skala konkurencji w połączeniach międzynarodowych po 1 stycznia zależy od tego, czy firmy zdecydują się wejść na nowe rynki. Wielu tego typu zapowiedzi nie ma. Na razie planowane są nowe połączenia między Szwecją i Norwegią czy Francją i Włochami. KE uważa, że proces będzie następował stopniowo.
PKP i polski rząd Dwa-trzy lata z niechęcią odnosiły się głębokiej liberalizacji. Wskazywano na niedostateczne przygotowanie polskich kolei do konkurencji. Przyczyną były obawy, iż Deutsche Bahn ma większe szanse na wejście na polski rynek niż PKP na niemiecki.
Przewozy pasażerskie zliberalizowaniu już, na różnym poziomie, w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Włoszech. Rynek międzynarodowych przewozów kolejowych jest już w UE zliberalizowany od 2007 roku.
Autor: (źródło: PAP, 30.12.2009)