Komunikat ZZDR PKP
Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu Polskich Kolei Państwowych informuje, że w dniu 18.08.2011 wystosowano protest do przewodniczącego Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych i jednocześnie przedstawiciela Załogi w Radzie Nadzorczej PKP S.A. p. Leszka Miętka.
Protest dotyczył wypowiedzi na temat katastrofy w Babach, a szczególnie słów jakie skierował wobec pracowników spółki PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., w trakcie konferencji prasowej w dniu 16.08.2011.
Nie jest naszą intencją atakowanie ani Związku Zawodowego Maszynistów ani samych Maszynistów. Tak jak większość szczerze współczujemy sytuacji Kolegi, który prowadził pociąg w czasie katastrofy i także mamy wątpliwości co do zasadności działania prokuratury i sądu w zakresie aresztowania tego pracownika. Mamy także świadomość, że przy dzisiejszym stanie polskiej kolei, każdy z nas bezpośrednio biorących udział w prowadzeniu ruchu pociągów może po służbie nie wrócić do domu. Każdemu z nas czy to maszyniście czy dyżurnemu ruchu, nastawniczemu, dróżnikowi przejazdowemu, codziennie grożą sankcje prokuratorskie.
Naszym celem jest wyjaśnienie tej bulwersującej dla środowiska kolejarskiego, które reprezentujemy sprawy. Po co najmniej niefortunnej wypowiedzi pana przewodniczącego codziennie otrzymujemy zarówno drogą telefoniczną jak i elektroniczną interwencje nie tylko od Członków naszego Związku ale i od innych pracowników infrastruktury którzy czują się mocno oburzeni treścią i stylem wypowiedzi przewodniczącego KKZZ w trakcie konferencji prasowej w dniu 16.08.2011r.
Chcąc uniknąć medialnego pośrednictwa w dyskusji nad wywołanym przez p. Miętka konfliktem, daliśmy czas, w którym przewodniczący KKZZ mógł sprawę wyjaśnić i sprostować.
Niestety widocznie z braku dobrej woli, brak jakiejkolwiek odpowiedzi w wyznaczonym przez nas czasie oraz rozmowa telefoniczna, jaką odbył przewodniczący Miętek - po otrzymaniu załączonego pisma - z przewodniczącym ZZDR PKP w tonie i treści nieprzystającej przedstawicielowi załogi w radzie nadzorczej zmusza nas do upublicznienia debaty w tym temacie. Nasze działania mają na celu obronę dobrego imienia pracowników infrastruktury kolejowej, które w opinii reprezentowanych przez nas kolejarzy, zostało przez p. Miętka poważnie nadszarpnięte.
Informujemy także, że ZZDR PKP na pewno wyciągnie z tego wnioski na przyszłość.
Poniżej treść pisma do przewodniczącego KKZZ.
Leszek Miętek
Przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych
Przedstawiciel Załogi w Radzie Nadzorczej PKP S.A.
Szanowny Panie,
W odniesieniu do wypowiedzi i stwierdzeń użytych przez Pana na Konfederacji na konferencji prasowej w siedzibie PKP S.A. przy ul. Szczęśliwickiej w dn. 16.VIII.2011 o godz.16:00 – Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu PKP składa stanowczy protest przeciw takiemu przedstawianiu udziału pracowników infrastruktury kolejowej w katastrofie, jaka miała miejsce w Babach.
Jednocześnie zadajemy pytanie, kim Pan jest i kogo Pan reprezentuje?
Insynuowanie i sugerowanie błędu pracowników Spółki PKP PLK S.A. a konkretnie dyżurnych ruchu przez Pana stawia go w jednym rzędzie z tymi, do których wcześniej apelował o powstrzymanie się od takich zachowań do czasu zakończenia prac komisji powypadkowych.
Najbardziej jednak bulwersujące są słowa, które przytaczamy w całości:
„…a jednocześnie nie zamknięto do więzienia wszystkich pracowników PLK odpowiedzialnych za tamten odcinek i im się pozwala przygotowywać matactwa …”
Czy człowiek, który mieni się być przedstawicielem załogi w Radzie Nadzorczej PKP S.A., który jest przewodniczącym organizacji mającej bronić i występować w interesie pracowników - paradoksalnie tych, na których wskazuje on, jako rzekomo winnych katastrofy – stał się nagle prokuratorem?
Twierdząca forma wypowiedzi pozwala wyciągnąć wniosek, że posiada Pan wiedzę, iż pracownicy infrastruktury mataczą lub przygotowują matactwa w tej sprawie. Ponadto wskazuje Pan na niekompetencję komisji powypadkowej a szczególnie jej przewodniczącego.
Pytamy, więc dlaczego nie dopełnia Pan swojego nie tylko obywatelskiego, ale i związkowego obowiązku, i nie powiadamia o tym oficjalnie właściwej Prokuratury?
Jednocześnie należałoby zadać tu pytanie, jaką rolę pełni przewodniczący KKZZ w komisjach powypadkowych dotyczących katastrofy w Babach? Skąd ma informacje, o jakości posiadanego materiału dowodowego zarówno przez komisję prokuratorską jak i kolejową? Czy Pana wypowiedzi nie noszą znamion mataczenia?
O ile środowisko kolejarskie, które my reprezentujemy jest zaskoczone i zastanawia się nad przesłankami i celowością działań Prokuratury, które spowodowały podjęcie decyzji sądowej o tymczasowym aresztowaniu maszynisty, to jeszcze bardziej zbulwersowane jest wypowiedzią szefa Związku Maszynistów – wskazującą personalnie kto jeszcze ma trafić do więzienia.
Uważamy, że przewodniczącemu KKZZ wyraźnie pomyliły się miejsca i role. Piszemy miejsca, bo przecież te słowa padły podczas konferencji prasowej, którą zwołano by przekazać informacje na temat strajku oraz sytuacji w Przewozach Regionalnych. Czy wplątanie wątku katastrofy w postulaty strajkujących było uzgodnione z całym komitetem protestacyjnym?
Zastanawia nas także brak reakcji kol. S. Stolorza szefa Federacji Związków Zawodowych Pracowników Kolejowych - siedzącego podczas tej konferencji obok p. Miętka – wszak dyżurny ruchu, na którego Pan wskazał, jako osobę, którą także należałoby zamknąć w areszcie należy do jego Związku – kto więc tam reprezentuje interesy dyżurnych ruchu?
Czy Pana zachowanie i wypowiedź usprawiedliwia chęć nadrobienia spóźnionej reakcji po katastrofie w Babach? Przypominamy, że to Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu PKP, zaraz po katastrofie informował media o działaniach związków w sprawie bezpieczeństwa ruchu kolejowego. W odniesieniu do pojawienia się Premiera na miejscu wypadku informowaliśmy o braku jego wcześniejszego zainteresowania sprawami kolejowymi i nie odpisywaniu na wystąpienia, jakie do niego kierowano także w temacie bezpieczeństwa ruchu kolejowego w Polsce. W naszych przekazach z dnia katastrofy zawarliśmy zdanie,:
… Jeśli przyczyną wypadku okaże się tzw. czynnik ludzki … koniecznym jest dogłębne zbadanie przyczyn ewentualnego błędu człowieka…”. I przekonani jesteśmy, że działania związków powinny iść w tym kierunku a na pewno nie w kierunku oskarżania innych pracowników.
Pan na konferencji prasowej stwierdza, że niedopuszczalne jest robienie z tragedii ludzkiej kampanii wyborczej – zgadzamy się z tym w pełni, ale zapomniał Pan chyba, że niedopuszczalne jest również robienie z tragedii ludzkiej kampanii przeciw innym osobom, które są w tragicznej sytuacji, czyli przeciw pracownikom polskich kolei.
Uważamy także, że przewodniczący KKZZ w swoich wypowiedziach dotyczących katastrofy w Babach na konferencji w dn. 16.08.2011 mocno się pogubił. Jak bowiem można rzeczowo interpretować stwierdzenie, że maszynista w Babach miał prawo jechać z prędkością do 120 km/h, po czym dodaje Pan, że powinien zwolnić – to miał prawo czy nie miał prawa w miejscu wypadku na taką prędkość?
Dalej szef maszynistów mówi, że nie ma pewności czy maszynista został powiadomiony „..o tym, że jedzie na bok…”, by z chwilę stwierdzić, że powinni zostać aresztowani pracownicy, do którzy wg. niego tego nie dopełnili. Pytamy więc, na jakiej podstawie chce Pan wsadzać ludzi do więzienia – własnych domniemań i niepewności? Czy to nie jest mataczenie?
Podsumowując udział w konferencji prasowej w dn. 16.08.2011 – Prezydenta Związku Zawodowego Maszynistów p. Miętka i wypowiedzi, jakie tam popełnił żądamy aby do dnia 19.08.2011 do godz. 16:00 sprostował Pan swoją wypowiedź i wyjaśnił jej aspekt we wszystkich mediach jakie brały udział w konferencji prasowej w dn. 16.08.2011 r.
Jednocześnie żądamy oficjalnych przeprosin dla wszystkich pracowników Spółki PKP PLK S.A. w odniesieniu do nieuzasadnionych insynuacji o mataczeniu lub przygotowaniu matactw w sprawie katastrofy kolejowej w Babach.
Z poważaniem
Grzegorz Herzyk
Rzecznik prasowy ZZDR PKP
Autor: (źródło: Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu Polskich Kolei Państwowych, 22.08.2011)