Pruszcz gdański zamierza odkorkować Trakt św. Wojciecha. Będzie to możliwe dzięki zwiększeniu ilości pociągów Szybkiej Kolei Miejskiej, parkingowi park&ride oraz nowej pętli autobusowej.
Trójmiejska metropolia nie jest w stu procentach osiągalna dla Pruszcza. Powodem jest kiepskie połączenie komunikacyjne z oddalonym tylko o
Korzyść odniosą pruszczanie, jak i gdańszczanie, gdyż w Pruszczu właśnie powstanie pierwszy prawdziwy węzeł przesiadkowy w metropolii.
Jak zamierza miasto, przy dworcu wybudowany ma być parking park&ride oraz pętla autobusowa. Urzędnicy mają nadzieję, że mieszkańcy przestawią się na popularny w Europie sposób podróżowania: z domu jedziemy samochodem na duży parking na obrzeżach aglomeracji - ale w pobliżu linii metra, kolejki lub autobusowej. Stamtąd komunikacją miejską docieramy do pracy w centrum. Dzięki temu na głównej drodze dla samochodów do Gdańska - Trakcie św. Wojciecha - mogłoby się zrobić luźniej.
Są jednak pewne warunki stawiane przez władze Pruszcza Gdańskiego przed wybudowaniem parkingu i pętli autobusowej. - Po pierwsze, co najmniej dwukrotnie zwiększona powinna być liczba pociągów SKM. Po drugie, bilet metropolitalny musi też objąć pociągi osobowe, które kursują na trasie Pruszcz - Trójmiasto - powiedział burmistrz Janusz Wróbel. Pruszcz miałby też wejść do spółki SKM.
Taki przebieg wydarzeń jest całkiem możliwy. Bilet metropolitalny od grudnia uznawany będzie we wszystkich pociągach, do których dopłaca Urząd Marszałkowski (czyli tylko bez PKP Intercity).
Jeśli chodzi o liczbę kolejek…- Prace nad nowym rozkładem jeszcze trwają, ale wygląda, że do Pruszcza może kursować 15 SKM-ek dziennie - informuje Lucyna Bujnicka, rzecznik prasowy PKP SKM.
- Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, już w przyszłym roku moglibyśmy rozpocząć budowę parkingu i pętli - mówi Wróbel.
Autor: (źródło: Michał Jamroż, Gazeta Wyborcza Trójmiasto, 17.08.2009)