Polskie Koleje Państwowe wypowiedziały Przewozom Regionalnym umowę dzierżawy. Sprawa dotyczy około tysiąca kas na terenie całej polski. Spółki mają czas do końca tygodnia, aby się porozumieć. Jeśli tego nie zrobią umowa od marca nie zostanie podpisana.
Co ciekawe, jeśli konsensus nie będzie osiągnięty, to spółka i tak nie będzie wyrzucona z zajmowanych obiektów - dworców. - Jeżeli nie podpiszemy nowej umowy rozpocznie się tzw. bezumowne korzystanie z kas, co oznacza, że czynsz, zgodnie z zapisami wzrośnie dziesięciokrotnie. - mówi Michał Wrzosek, rzecznik PKP SA.
Aktualnie czynsz, który Przewozy Regionalne powinny płacić wynosi 3 mln zł miesięcznie, a wzrosnąć może do 30 mln zł.
Zarząd Przewozów Regionalnych podał, że decyzję podjęto pomimo toczących rozmów i podjęcia pewnych ustaleń dotyczących warunków kontynuacji umowy. - Działanie PKP SA bezpośrednio uderzy przede wszystkim w setki tysięcy pasażerów codziennie dojeżdżających do szkół i zakładów pracy. Wypowiedzenie przez PKP umowy będzie wiązało się z likwidacją wszystkich punktów biletowych i informacyjnych Przewozów Regionalnych. W wyniku tego pasażerowie będą mieli ograniczoną możliwości zakupu biletów. – poinformowała samorządowa spółka w oświadczeniu.
- W naszych kasach sprzedajemy bilety na pociągi PKP Intercity, Kolei Mazowieckich czy Arrivy. Utrzymujemy te kasy podnosząc koszty związane z czynszami, zatrudnianiem pracowników czy płacąc za media. - powiedział Piotr Olszewski, rzecznik Przewozów Regionalnych.
Pytanie, czy PKP InterCity zdecyduje się na obsługę kas, w których zaledwie kilka procent ze sprzedawanych biletów dotyczy połączeń obsługiwanych przez tego przewoźnika.
- Liczymy na to, że uda nam się porozumieć. Zawarcie kolejnej umowy jest jednak uzależnione od wypracowania sposobu spłaty zaległych długów. - mówi Michał Wrzosek. Zaznaczył też, iż Przewozy Regionalne jako jedyne z ośmiu kolejowych przewoźników pasażerskich, nie regulują stawek czynszu za najem. Zaległości wynoszą już ponad 56 mln zł. - Za tę sumę można przeprowadzić generalny remont dziesięciu średnich dworców kolejowych. - podsumowuje Wrzosek.
Autor: (źródło: Agnieszka Stefańska, Rzeczpospolita, 23.02.2010)