Komitet „Przywracamy ulgi dla studentów i uczniów” zaapelował we wtorek do premiera Tuska o jednoznaczne stanowisko w sprawie obywatelskiego projektu przywracającego 49 proc. zniżkę na przejazdy PKP i PKS dla uczniów i studentów.
- Apelujemy do premiera Donalda Tuska jako przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, żeby wyjaśnił kwestię poparcia naszego studenckiego projektu, który przywraca ulgi dla uczniów i studentów - mówi pełnomocnik komitetu Marcin Mastalerek. Zaznaczył, iż młodzi ludzie zasługują na jasną deklarację premiera, szczególnie, że udało im się zebrać 130 tys. podpisów pod tym projektem ustawy. Poza tym szef rządu powinien jak najszybciej odpowiedzieć na pytania młodych ludzi, tym bardziej, że projekt zwiększenia ulgi sam poparł na spotkaniu ze studentami na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie 3 grudnia 2008 r.
Jak stwierdza Mastelarek studenci chcą również wyjaśnienia propozycji posła PO Sławomira Piechoty. Poniedziałkowa Gazeta Wyborcza napisała, że przygotowuje on projekt odebrania ulg na przejazdy PKP i PKS dla studentów z bogatych rodzin. - PO ustala, jaki ma być próg dochodów na członka rodziny, powyżej którego student traciłby ulgę. Oszczędności na bogatych studentach miałyby iść na stypendia dla najuboższych – czytamy w poniedziałkowym wydaniu GW.
Pełnomocnik komitetu mówi, że ten pomysł jest nie do przyjęcia. - Nie da się technicznie sprawdzić dwóch milionów studentów. Trzeba by powołać armię urzędników, którzy sprawdzaliby każdego studenta, który chciałby jeździć PKP czy PKS. Koszty tej obsługi urzędniczej mogłyby przewyższyć koszty odebrania tych zniżek – stwierdził, dodając, że odbieranie zniżek na przejazdy „bogatym studentom” stwarza wiele problemów. - Jak PO wyobraża sobie sprawdzenie dochodów rodzin milionów studentów i uczniów? Czy w razie pogorszenia się statusu rodziny w trakcie roku akademickiego ulga będzie przywracana? Ile etatów urzędniczych powstanie, by egzekwować przepisy ustawy? Jaki procent czy promil wydatków budżetu państwa stanowią ulgi dla „bogatych studentów” - pytał Mastalerek. Zaznaczył też, iż „nie wszyscy zamożni rodzice wspierają finansowo swoje dzieci”.
W poniedziałek Waldy Dzikowski, wiceszef PO, powiedział, że zabranie zniżki na przejazdy PKP i PKS bogatym studentom, to pomysł posła Piechoty, a nie klubu Platformy. - To na pewno kontrowersyjna propozycja, wymagająca wiele dyskusji. Ja nie jestem za takimi rozwiązaniami, żadne decyzje w klubie na pewno nie zapadły – podkreślił.
Jednocześnie Paweł Graś, rzecznik rządu, powiedział, że nie ma planów ograniczenia ulg studenckich. - Ani w rządzie, ani ministerstwie finansów, ani w Platformie nikt nad takim projektem nie pracuje - uspokajał Graś.
W Sejmie po pierwszym czytaniu znajduje się obywatelski projekt nowelizacji ustawy o uprawnieniach do bezpłatnych i ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego. Wg niego, uczniowie i studenci będą mieli prawo do 49-proc. ulgi na bilety jednorazowe i miesięczne przy przejazdach PKP (pociągi osobowe, pospieszne i ekspresowe) i PKS (w komunikacji zwykłej i przyspieszonej).
Autor: (źródło: PAP, 28.07.2009)