W najbliższych kilku latach mają powstać co najmniej 4 nowe stacje kolejowe. Przystanki będą wybudowane przy ul. Owsianej (w okolicy pl. Rozjezdnego), przy skrzyżowaniu ul. Grabiszyńskiej i Lubuskiej, przy ul. Jedności Narodowej obok Browaru Piastowskiego oraz przy skrzyżowaniu ul. Długiej i Gnieźnieńskiej, niedaleko supermarketu Tesco.
Przedsięwzięcia mają być zrealizowane w ramach projektu Wrocławskiej Kolei Metropolitalnej. Jak tłumaczy ojciec projektu, Wojciech Zdanowski, przystanki mają pomóc pasażerom szybciej się przesiadać z pociągu do autobusu czy tramwaju w mieście.
Kiedy przystanki miałyby być wybudowane jeszcze nie wiadomo. Uwarunkowane jest to tym, czy miasto odpowiednio szybko porozumie się z marszałkiem województwa i wspólnie opracuje reguły funkcjonowania kolei metropolitalnej. Kolej ma obejmować stolicę Dolnego Śląska i leżące w promieniu
Padające deklaracje ze strony marszałka Marka Łapińskiego to zakup 21 nowych szynobusów, które będą kursowały po okolicy, m.in. do Wołowa, Oleśnicy i Jelcza-Laskowic. Ma to kosztować 150 mln zł. Atutem nowym połączeń ma być przede wszystkim szybkość. Z Wołowa do stolicy Dolnego Śląska pociąg ma dojechać w ciągu 25 minut. Obecnie tę trasę (długości
Urzędnicy samorządowi nie są przeciwni tematowi. - Właśnie rozmawiam o tym z radnymi - powiedział Dariusz Skiba, wiceburmistrz Żmigrodu. Lepszą kondycję ma np. Oleśnica. Potwierdza to wiceburmistrz Henryk Bernacki, przypominając, że w 2008 r. PKP wyremontowały tu dworcowy parking, a gmina za 270 tys. zł odnowiła całą ulicę Kolejową, prowadzącą do dworca.
Szynobusy, które zamierza nabyć marszałek, mają kursować z Wrocławia do Trzebnicy, Świdnicy, Legnicy, Żmigrodu. Oleśnicy, Wołowa, Jelcza-Laskowic, Oławy, Strzelina, Wałbrzycha, Dzierżoniowa oraz z Jeleniej Góry do Zgorzelca.
Autor: (źródło: Magdalena Kozioł, Gazeta Wrocławska 17.04.2009)