31 lipca Polskie Linie Kolejowe oświadczyły, że zamierzają etapami remontować trasę Bydgoszcz - Toruń. Wg tych planów w 2014 r. pociąg z Bydgoszczy dojedzie do Torunia w 35 minut.
W projekcie BiT City Linia kolejowa z Bydgoszczy do Torunia to najsłabszy element. Ma ona dać możliwość szybkiego przemieszczania się pomiędzy tymi miastami. W ramach przedsięwzięcia władze Bydgoszczy chcą budować linię tramwajową do Fordonu, a Urząd Marszałkowski - kolejową do lotniska i kupić siedem nowoczesnych składów do obsługi trasy Bydgoszcz - Toruń. Problemem jest jednak katastrofalny stan torów na tym odcinku. Składy jeżdżą tu najwyżej
Właśnie spółka Polskie Linie Kolejowe miała je wyremontować. Kłopot w tym, że mimo zapewnień PLK kilka miesięcy temu, iż znajdą na ten cel pieniądze, potem zmieniły front. Spółka bowiem oświadczyła, że nie będzie mogła zaangażować się w projekt.
Samorządowcy 31 lipca przekonywali ministerialnych urzędników i kolejarzy w Ministerstwie Infrastruktury, że warto zainwestować w modernizację trasy tak, aby nowoczesne pociągi jeździły nią
- Cieszy nas ta deklaracja. Rozumiemy, że całej inwestycji nie można zrealizować od razu. Dlatego zaproponowana koncepcja prac w etapach do 2014 roku jest dla nas do zaakceptowania - stwierdził Bartosz Nowacki, członek zarządu województwa. Aby roboty ruszyły potrzeba na początek 54 mln zł. Szacunkowy koszt całego remontu to 200 mln zł.
- Byłby wstyd na całą Polskę, ale i Europę, gdybyśmy usprawnili komunikację publiczną w całej aglomeracji i mieli nowoczesne pociągi, które odcinek
Jeżeli PLK się nie wycofa, a pierwsze pieniądze uda się znaleźć, to prace mogłyby ruszyć w przyszłym roku. Szybka Kolej Metropolitalna jeździć ma z lotniska przez dworzec bydgoski i toruński do dworca Toruń Wschodni.
Autor: (źródło: Krzysztof Aładowicz, Gazeta Wyborcza Bydgoszcz, 01.08.2009)