PKP Przewozy Regionalne uruchomiły trzy nowe połączenia pomiędzy Łodzią i Warszawą. Między tymi miastami jeździ, jak wskazują badania, pięć tysięcy osób.
Pierwsze z nowych połączeń to odjazd z Dworca Fabrycznego o godz. 7.50, a kolejne 11.50 i 17.35. Pociąg ten wraca z Centralnego o 9.50, 14.30, 19.45. Podróż, podobnie jak w konkurencyjnym Intercity, trwa 90 do 100 minut. Przejechanie pomiędzy obydwoma miastami w takim czasie samochodem jest niemożliwe.
Jeżeli nie ma po drodze żadnych robót, to dotarcie z Łodzi do Janek trwa 90 min. Łączą się tu drogi dojazdowe z Wrocławia i Katowic, i później zazwyczaj trzeba brnąć w korku aż do śródmieścia stolicy. Końca problemów drogowych nie widać, za to niebawem rozpocznie się kolejny etap modernizacji torów kolejowych, po zakończeniu których podróż zostanie skrócona do 70 minut. Poranny pociąg ze 180 miejscami zabrał 200 osób. Następny był zapełniony prawie w całości.
– Byłem mile zaskoczony, bo bilet studencki był o 5 zł tańszy – mówi Szymon Witkowski. Jest to efekt konkurencji między przewoźnikami. Bilet normalny drugiej klasy w Intercity kosztuje 32 zł, a nowe składy uruchomiła konkurencja PKP Przewozy Regionalne za 25 zł.
– Pociąg Acatus jest bardziej estetyczny, a komfort jazdy jest nieco większy ze względu na więcej miejsca między siedzeniami niż w konkurencyjnym ED-74 zwany Edytą, należącym do Intercity. Ponadto skład Acatusa jedzie ciszej. – uważa konduktor z PKP Przewozy Regionalne.
Marszałek województwa łódzkiego Włodzimierz Fisiak miał zaszczyt odprawić południowy pociąg. - Samorząd przejął przewozy regionalne i dlatego mogliśmy wyjść z atrakcyjną propozycją dla mieszkańców naszego województwa. W okresie wakacyjnym uruchomiony zostanie pociąg Sieradz – Gdynia, którym podróż będzie o 75 minut krótsza niż obecnie, a 1 września chcemy na stałe wprowadzić weekendowy skład łączący Łódź z Krakowem.
Autor: (źródło: Mariusz Goss, Rzeczpospolita, 01.06.2009)