W tamtym roku na sopockim peronie trójmiejskiej SKM-ki położono płyty. Tegoroczna zima jednak ich nie oszczędziła. Gdy śnieg stopniał, okazało się, że na krawędziach peronu są już zniszczone. Wytarły się, a pomiędzy nimi pojawiły się dziury. Szybka Kolej Miejska zaznacza, że wszystkie niedociągnięcia będzie musiał na własny koszt naprawić wykonawca robót.
- Płyty leżące w tej chwili na peronie to tzw. płyty technologiczne. Remont nie został jeszcze zakończony, więc wszystkie ewentualne niedociągnięcia wykonawcy będziemy wykazywać po zakończeniu robót, a przed podpisaniem protokołu odbioru - mówi Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży SKM.
Ja przyznają władze przewoźnika, mroźna i długa zima opóźniła harmonogram remontu peronu. - Remont może się opóźnić o około dwa miesiące, czyli peron powinien być oddany w połowie lipca - informuje Marcin Głuszek.
Autor: (źródło: Paweł Rydzyński, Dziennik Bałtycki, 04.03.2010)